Lidia. Dziewczyna wampirów. Rozdział 3

Witajcie. Chciałabym ubarwić wam resztę tego dnia, więc dodaje kolejny rodział mojego opowiadania, który udało mi się dla was dzisiaj skończyć. Trochę odsunęłam się od głównej bohaterki, ale myślę, że z kolejnym rozdziałem się poprawię. ;) Życzę miłego czytania, a ja idę i biorę się za pisanie kolejnego rozdziału :) Anastazja szła pewnym krokiem w kierunku strzeżonych przez dwóch wysokich wampirów drzwi. Ubrani byli w białe mundury, które ozdobione były błękitnymi elementami. Spojrzeli na nią, a spod zakrywających ich głowy kapturów, zauważyła czerwony błysk. Nie bała się ich, choć powinna. Mieli wyższy stopień w hierarchii i dysponowali dużo większą siłą niż ona sama. Żaden z wampirów nie mógł się równać z mocą oddziału królewskiego, ponieważ zostali obdarowani przez króla jego siłą. Jego krwią. Zatrzymała się parę metrów przed nimi. - Król czeka na ciebie, Anastazjo Azim - oznajmił wampir, otwierając drzwi. - Możesz wejść. Spojrzała na drugiego wampi...